Samadhi, William i Kimberly na prezentacji Telemundo. Zdjęcie Instagram @telemundo

„Nigdy więcej się nie widzieliśmy”: Samadhi Zendejas wraz z Williamem Levym dementuje plotki


odpowiedziała na nowe pogłoski o jej związku z Williamem Levym. 

Po rozstaniu Kubańczyka i  wielu wskazywało na aktorkę jako tą trzecią w rywalizacji, a teraz ona się broni. 

Podczas krótkiego spotkania z mediami po opuszczeniu Meksyku wyjaśniła, że ​​nie ma romantycznego związku z Williamem Levym, zapewniła nawet, że nie dzieliła się z nim żadnymi relacjami od czasu premiery serialu Vuelve a Mí” w .

„Nie mam nic do powiedzenia. Życzę Williamowi wszystkiego najlepszego, to doskonały kolega. Od premiery serialu nigdy więcej nie widzieliśmy się osobiście” .

Jeśli chodzi o osoby, które poświęciły się osądzaniu jej, stwierdziła, że ​​ich wysiłki będą mówić same za siebie.

„Moja praca przemówi, mój wysiłek przemówi i zobaczymy” – odpowiedziała stanowczo przed kamerami.

Przypomnijmy, że na długo przed publicznym rozstaniem Levy’ego i Gutiérrez nazwisko Samadhi Zendejas wyszło na jaw po kilkukrotnym przyłapaniu go na gorącym uczynku z telenoweli, w tym na wyjściu z rzekomego hotelu w Stanach Zjednoczonych. 

W tym momencie odezwała się i wspomniała, że ​​rzeczywiście była chemia podczas nagrywania Vuelve a Mí, ale tylko przyjacielska.

„Nie będę cię okłamywać, chemia jest widoczna. Dlaczego? Ponieważ spędziliśmy razem mnóstwo czasu. Innymi słowy, był pierwszą osobą, którą zobaczyłam po przebudzeniu i ostatnią. Spędzaliśmy na forum ponad 12 godzin od poniedziałku do soboty. To normalne, że ludzie tak mówią” – oświadczyła.

Udostępnij

Zostaw odpowiedź