„Betty, la fea: la historia continúa” pojawi się na platformie streamingowej 19 lipca
25 lat temu ukazała się telenowela „Yo soy Betty, la fea (Brzydula)”. Był rok 1999, preludium nowego tysiąclecia i kolumbijska telenowela szybko stała się międzynarodowym fenomenem masowym. Dzięki przełomowej wówczas propozycji nieatrakcyjnej bohaterki Betty podbiła serca milionów widzów.
Ujmując to w liczbach: telenowela została wyemitowana w około 180 krajach, doczekała się dubbingu w co najmniej 15 językach i powstało aż 28 adaptacji lub wersji, z czego najbardziej znae są: “La fea más bella” (Meksyk), “Ugly Betty / Brzydula Betty” (Stany Zjednoczone), “Yo soy Bea” (Hiszpania) czy “Betty en NY” (Stany Zjednoczone) oraz Polska wersja „BrzydUla”.
Ale teraz oryginalna Betty powraca. Jej twórca, Fernando Gaitán, zmarł w 2019 roku. Jednak duet bohaterów, Ana María Orozco (Betty) i Jorge Enrique Abello (Armando), przejął jego dziedzictwo wraz z pozostałymi członkami obsady i zespołem, aby zapewnić ciągłość życia najbardziej ukochanej brzydkiej kobiety w historii telewizji.
“Yo soy así”
„Se dice que soy fea (Mówi się, że jestem brzydka)” – głosiła piosenka, od której rozpoczynał się każdy nowy rozdział przygód Beatriz Aurory Pinzón Solano, lepiej znanej jako Betty. Piosenka „Se dice de mí” w wykonaniu Yolandy Rayo zakończyła się mocnym stwierdzeniem: „Yo soy así (Jestem taka)”.
I taka właśnie była Betty, grana przez Anę María Orozco, w ubraniach, które zdawały się przeczyć wszelkim oczekiwaniom. zasadom mody i dobrego smaku, miała ogromne okulary, aparat na zębachi charakterystyczną fryzurę. Bohaterka złamała wszelkie kanony piękna, co jest czymś niezwykłym w formacie telenowel.
Ale pod fizycznym wyglądem Betty kryła się kobieta o niezwykłej inteligencji i więcej niż akademicka, przygotowana na sukces. Jednakże, powierzchowność społeczeństwa sprawiła, że młoda bohaterka została zmuszona do przyjęcia pracy znacznie poniżej jej kwalifikacji: sekretarki prezesa…W firmie modowej.
Tam Beatriz staje się ofiarą zastraszania ze strony niektórych pracowników, ale znajduje też niezapomniane przyjaźnie i coś, co w tamtym momencie wydawało się być miłością jej życia: jej szefa, Armando Mendozę (Jorge Enrique Abello), który najpierw będzie próbował ją podbić dla pokrętnego, materialistycznego celu, a w końcu się w niej zakocha.
Betty oczywiście przestała być brzydka w pewnym momencie fabuły, kiedy zmieniła się z kaczątka w łabędzia. I miała szczęśliwe zakończenie, ale udowodniła swoją wartość dopiero, gdy została prezesem wspomnianej firmy Ecomoda. Ale teraz wszystko wskazuje na to, że to zakończenie nie było do końca „długie i szczęśliwe”.
Zakończenie nie jest wieczne
Ponieważ zakończenie nie jest wieczne, gdy przestaje być końcem. A teraz, 20 lat później w ramach fabuły tej historii, 25 lat po premierze serialu w prawdziwym życiu; Betty rozpoczyna nowy sezon w swoim życiu. I streszczenie tego długo oczekiwanego powrotu budzi wiele wątpliwości: czy Armando i ona będą dalej wspólnie działać.
„Podczas gdy wzmocniona Betty pozostaje w związku małżeńskim ze swoim mężem i liderem firmy, Armando Mendozą, odbudowuje swoje relacje ze swoją nastoletnią córką Milą i próbuje poradzić sobie z kryzysem rodzinnej firmy, zastanawiając się, czy 20 lat temu wybrała ścieżkę, która uczyniła ją naprawdę szczęśliwą.”
Niedawno Amazon Prime Video udostępnił oficjalny zwiastun nowego sezonu. I było w nim coś, co zszokowało fanów: widzimy wszystko z punktu widzenia Betty – jak w pierwszym odcinku telenoweli. Ponownie spotykamy się z mitycznymi postaciami, takimi jak „El Cuartel de las Feas {znana również jako „El Cuartel”, to nieoficjalna grupa pracowników Ecomody)”, la „peliteñida” (Patricia Fernandez), Doña Marcela, Hugo Lombardi i Don Armando.
Kiedy jednak kamera w końcu skupia się na Beatriz, odnosząca sukcesy prezes ponownie ma grzywkę, kolorowe ubrania i duże okulary, które przypominają jej pierwotny wygląd sprzed metamorfozy, dzięki której uznano ją za „ładną”. Nie jest już tak karykaturalny jak wtedy, ale oddaje istotę tego, co „paskudne”.
Na razie nikt z zespołu nie wyjaśnił tej nowej zmiany wizerunku, którą w dodatku prezentuje Ana María Orozco na oficjalnym plakacie serialu zapowiadającego premierę na 19 lipca. Zatem wkrótce znajdziemy odpowiedzi. Chociaż członkowie obsady zaczęli już zdradzać szczegóły.
W lutym Prime Video zorganizowało równoległe wydarzenie podczas Tygodnia Mody w Paryżu: fikcyjną paradę, jakby to była Ecomoda, podczas której w rzeczywistości pokazano projekty Kolumbijczyka Andrésa Otálory i na którą zostali zaproszeni Natalia Ramírez -Doña Marcela Valencia, Lorna Cepeda – Patricia Fernández, alias „la peliteñida” – i Julián Arango – Hugo Lombardi.
Ten ostatni był stanowczy: „Jeśli sądzicie, że to, co zobaczyliście, to było coś «bombi» i «ututuy» (słów, których Lombardi używa do określenia rzeczy, które wydają mu się spektakularne, to przygotujcie się, bo to po prostu «otwiera usta». tego, co przynosi Prime Video” – powiedział aktor na zakończenie parady.
Wyzwanie formatu i czasu
Co więcej, Arango powiedział, że „Hugo nie wraca taki sam, jest bardzo uważny i zgodny z tym, co dzieje się w czasach inkluzywności i różnorodności, ale z całą trucizną, taki jaki jest. Bo kto taki jest, nie przestaje być, a to jest Hugo.”
Ze swojej strony Natalia Ramírez zastanawiała się, jak te 25 lat sprawiło, że telenowela spojrzała na nas z innej perspektywy:
„Tak naprawdę złoczyńcą jest Armando i myślę, że zarówno Marcela, jak i Betty są jego ofiarami” – wyznała w wywiadzie. Z kolei Lorna Cepeda zwróciła uwagę, że „świat zmienił się wraz z obrazami, ale zawsze są ludzie, którzy plotkują, albo ludzie, którzy krytykują, ludzie, którzy radzą sobie w życiu dobrze i są pozytywnie nastawieni”. Z tego powodu aktorka wierzy, że „ludzie mogą utożsamić się z tą historią”.
Ana María Orozco, również w wywiadzie, wyjaśniła, że nagranie „było wyzwaniem ze względu na format” – ponieważ obecnie jest to serial, a nie telenowela. Nawet jeśli tak było, to nie pierwszy raz, gdy obsada staje przed podobnym wyzwaniem, ponieważ w 2017 roku powrócili ze spektaklem.
„Czuję się bardzo komfortowo i szczęśliwie ” – powiedziała Orozco, która zapewniła również, że zobaczymy „Betty, która sama zadaje pytania” . Oczywiście, aby poznać odpowiedzi, będziemy musieli jeszcze chwile poczekać, ale warto.