Verónica Montes jest uszczęśliwiona premierą swojego pierwszego filmu w języku angielskim
Po wzięciu udziału w ważnych propozycjach w swoim rodzinnym kraju Meksykanka przedostała się na rynek międzynarodowy.
Z tej okazji Verónica Montes potwierdziła swój udział w Desert Dawn – filmie będącym jej hollywoodzkim debiutem.
„Największym wyzwaniem, przed jakim stanęłam, było zapanowanie nad nerwami w moim pierwszym hollywoodzkim filmie. Poczułam ucisk w żołądku, tak jak wtedy, gdy po raz pierwszy stanęłam przed telewizorem. Ta rola nauczyła mnie, że to jest to samo, nad czym pracowałem przez całe życie, tylko że w innym języku” – powiedziała magazynowi ¡Hola! USA.

Artystka wspomniała także, że nagrania były dużym wyzwaniem ze względu na zmiany wprowadzane w ostatniej chwili.
Z tego, co się mówi, zwykła uczyć się wcześniej założeń swojego scenariusza, ale reżyser kilkakrotnie je zmieniał.
„W tym przypadku było to dość skomplikowane, ponieważ ćwiczyłam kwestie i poprawną wymowę słów. Miałam wszystko pod kontrolą, ale kiedy zaczynałam zdjęcia, reżyser kilkakrotnie zmieniał scenariusz. „Zrobiłam wszystko, co mogłam i dzięki Bogu, wszystko poszło dobrze” – wyjaśniła.
Na koniec przyznała, że bycie częścią obsady tego filmu było spełnieniem jej marzeń.
„To był punkt zwrotny w mojej karierze. Gra w hollywoodzkim filmie daje mi wiele możliwości, nie tylko w Ameryce Łacińskiej, ale także w Stanach Zjednoczonych.” – powiedziała.

Pamiętajmy, że Verónica Montes współpracuje z wielkimi gwiazdami, takimi jak Kellan Lutz i Cam Gigandet.
To jest film
Desert Dawn w reżyserii Marty’ego Murraya opowiada historię nowo mianowanego szeryfa z małego miasteczka i jego niechętnego zastępcy, którzy wpadają w zdradziecką sieć oszustw i korupcji obejmującą pozbawione skrupułów transakcje biznesowe.