Po długim milczeniu ze strony członków RBD wychodzi na jaw, co się dzieje w obliczu defraudacji, która ich dotknęła
Kiedy trasa Rebelde, udana trasa reaktywacyjna RBD dobiegła końca, wyszło na jaw, że jej członkowie najwyraźniej padli ofiarą wielomilionowego oszustwa dokonanego przez ich przedstawiciela Guillermo Rosasa. Chociaż żadna z zaangażowanych osób nie wypowiedziała się na ten temat, teraz okazuje się, że coś jest na rzeczy. Szczegóły w tej sprawie przekazał Andrés Tovar, mąż Maite Perroni.
„Istnieje rozbieżność w tym, co według nich przyniosło przychody lub jakie zyski wygenerowała trasa koncertowa w porównaniu z tym, co otrzymali” – ujawnił Tovar meksykańskiemu programowi telewizyjnemu Ventaneando (TV Azteca). „Trwa kontrola. Dokonują przeglądu całej wewnętrznej kwestii związanej z trasą i rozważają także rozmowy z zaangażowanymi firmami, aby dowiedzieć się o zasobach. Gdzie one są? Ile to kosztowało?”.
Zdaniem producenta telewizyjnego najważniejsze było dokonanie dokładnego przeglądu wygenerowanych środków; co trwa nadal. „Rozmawiam o tym z moją żoną [Maite Perroni], najbardziej odpowiedzialną rzeczą w firmie, trasie, biznesie jest przeprowadzenie audytu wewnętrznego, aby móc przedstawić sprawozdania wszystkim wspólnikom. Szczególnie w przypadku RBD bardzo ważne jest, aby zamknąć liczby do końca” – wyjaśnił. „Nadal nad tym pracują. Audyt trasy o takiej skali zajmuje kilka miesięcy.”
Osoba odpowiedzialna za audycję Acércate a Rocío poinformowała także, jak radzą sobie członkowie słynnej grupy. „Każdy z obszarów ma niezależnych prawników” – wspomniał. „I jest amerykański prawnik, którego zatrudniono do przeglądu od czasu trasy, a firma, którą utworzyli, znajduje się w Stanach Zjednoczonych i cóż, on podejmuje niezbędne kroki, aby sprawdzić, czy wszystkie liczby są w porządku; przejrzy wszystkie umowy i sprawdzi wszystko, co należy zrobić.”
Jeśli chodzi o możliwość zorganizowania kolejnej trasy koncertowej, jak krążą plotki, Andrés Tovar uważa, że w tej chwili nie widzi takiej możliwości. „Myślę, że muszą zamknąć audyt tej trasy, zanim zastanowią się, czy chcą zorganizować kolejną” – podsumował.
Należy zauważyć, że w wyniku wiadomości gratulacyjnej, którą Anahí wysłała rzekomemu oszustowi, krążyły pogłoski, że pozostali piosenkarze, Maite Perroni, Dulce María , Christian Chávez i Christopher Uckermann, zdystansowali się od niej; co może być kolejną przeszkodą w zorganizowaniu drugiej trasy.