Telemundo przerwało ciszę w sprawie odejścia Rafaela Amayi ze swoich ekranów
Bohater El Señor de los Cielos zamknął cykl nie tylko serialem, ale i firmą.
W niedawnym wywiadzie dla People en Español Rafael Amaya wspomniał, że jest dumny z zakończenia swojej relacji z Telemundo finałowym sezonem El Señor de los Cielos, projektu, z którym zadebiutował na ich ekranach ponad 10 lat temu.
„Jestem gotowy na nowy rozdział w mojej karierze. Z wielkim entuzjazmem czekam na możliwości zawodowe, które się nadejdą” – powiedział.
Teraz, po oficjalnym oświadczeniu Meksykanina, Telemundo odpowiedziało w oświadczeniu.
Sieć w pierwszych słowach docenia wkład Amayi w sukces serialu.
„Rafael Amaya jest integralną częścią rodziny Telemundo i sukcesu franczyzy El Señor… od ponad dziesięciu lat” – czytamy w notatce.
Następnie czytamy: „Jego ciągłe poświęcenie i profesjonalizm w połączeniu z wielkim talentem dały życie jednej z najbardziej ukochanych i legendarnych postaci tamtych czasów. Razem zapewniamy naszym widzom najpopularniejszy i najdłużej emitowany serial fabularny w telewizji latynoskiej”.
Na zakończenie w piśmie zapewniono także, że zarząd życzy Meksykaninowi wszystkiego najlepszego.
„Życzymy Rafaelowi wszystkiego najlepszego w jego przyszłych projektach i mamy nadzieję, że będziemy mieli okazję ponownie z nim współpracować” – podsumowują.
Przez ponad dekadę Amaya grał Aurelio Casillasa w odnoszącym sukcesy serialu El Señor de los Cielos. Ta rola wyniosła go na wyższy poziom w zawodzie i uczyniła jedną z najbardziej znanych twarzy hiszpańskojęzycznej telewizji.