Meksyk opłakuje śmierć Marii del Carmen Farías
W weekend meksykański świat rozrywki pogrążył się w żałobie po śmierci dwóch aktorów tego samego dnia, ponieważ 6 kwietnia w wieku 68 lat zmarli Ernesto Gómez Cruz, ale także María del Carmen Farías. O śmierci artystki poinformowało Krajowe Stowarzyszenie Aktorów tego kraju, choć nie podało szczegółowo przyczyn.
„Krajowe Stowarzyszenie Aktorów wyraża ubolewanie z powodu wrażliwej śmierci naszej koleżanki María del Carmen Farías” – stwierdziła gildia na swoich kontach na Instagramie i X. „Składamy kondolencje jej rodzinie, przyjaciołom i współpracownikom. Spoczywaj w pokoju”.
Farías urodził się 12 maja 1955 roku w Meksyku. Studiowała aktorstwo w Uniwersyteckim Centrum Teatralnym Narodowego Autonomicznego Uniwersytetu Meksyku, gdzie studiowała także literaturę i filozofię latynoską.
Po wykonaniu różnych ról teatralnych artystka zadebiutowała w telewizji programem Los Caudillo w 1968 roku. W 1981 roku zadebiutowała w filmie z Ora siemos que vivir. Była także częścią obsady filmów Demasiado amor, Tango, El sueño de Lu i Avalon, wymieniając tylko kilka.
Słynna aktorka wystąpiła w różnych melodramatach, m.in. Tío Alberto, Vivir sin ti, Se busca un hombre i Las Aparicio, w których wcieliła się m.in. w główną rolę Rafaeli Aparicio. Stworzyła także seriale takie jak Ingobernable / Nieposkromiona, Desaparecida, Capadocia i bioserial Jenni Rivera zatytułowany Su nombre era Dolores, la Jenn que yo conocí.
Ponadto brał udział w programach Fabricante de ovnis, Así mismo y Confesiones.
Na razie nikt z bliskich nie skomentował jego śmierci.