Niewiele seriali na hiszpańskiej scenie telewizyjnej odbiło się tak szerokim echem na arenie międzynarodowej jak „La Mesías”
Ta seria, stworzona przez dynamiczny duet Los Javis (Javier Calvo i Javier Ambrossi), szybko zyskała status dzieła cieszącego się uznaniem zarówno w Hiszpanii, jak i poza nią.
Wyemitowany przez Movistar Plus+ serial „La Mesías” nie tylko poruszył wyobraźnię lokalnej publiczności, ale także zyskał uznanie na prestiżowych światowych forach, gromadząc nagrody i wyróżnienia.
W 2023 roku „La Mesías” zostało uhonorowane nagrodą Forqué dla najlepszego serialu i nagrodą Feroz dla najlepszego serialu dramatycznego, ugruntowując tym samym swoją pozycję jednej z najbardziej znaczących produkcji roku. Jednak zakres sukcesu szybko przekroczył granice Hiszpanii. W styczniu Calvo i Ambrossi zabrali swój projekt na Festiwal Filmowy w Sundance, gdzie zaprezentowali serial publiczności na całym świecie.
Potem nastąpił znakomity udział w Series Mania w Lille, gdzie „La Mesías” nie tylko pokazało swój międzynarodowy potencjał, ale zostało także docenione dwiema nagrodami: za najlepszą reżyserię i tą przyznawaną przez studenckie jury festiwalu.
Podczas pobytu we Francji Los Javis poświęcili się rozmowom z międzynarodowymi mediami, zagłębiając się w wyzwania, przed którymi stanęli podczas tworzenia „La Mesías”, oraz przedstawiając intymny obraz obecnego stanu ich karier.
Pomimo początkowych obaw o odbiór serialu Calvo ujawnił Deadline, że do projektu podeszli z mieszaniną pewności i strachu, przyznając, że w pewnym momencie obawiali się, że „może nikt go nie zobaczy”.
Fabuła „La Mesías”, na którą wpłynął „The Master’”, charakteryzuje się złożonością i wymaga, zdaniem Ambrossiego, co najmniej trzech rozdziałów, aby ją w pełni zrozumieć. Ta złożoność jest odzwierciedleniem filozofii twórczej Los Javis, którzy uważają się za autorów, a nie prostych twórców treści telewizyjnych. Ich podejście odchodzi od standardowych konwencji narracyjnych i stara się zaoferować widzowi bogatsze, bardziej dopracowane wrażenia, unikając zwykłych sztuczek mających na celu przyciągnięcie uwagi widza.
Oprócz „La Mesías” Calvo i Ambrossi wykazali zdecydowaną determinację w podążaniu własną ścieżką twórczą, bez wyłącznych powiązań z jakąkolwiek firmą.
Choć mogło to ich skłonić do podpisania lukratywnych umów z gigantami branżowymi, woleli zachować wolność i autonomię. Takie podejście pozwoli im kontynuować współpracę przy przyszłych projektach z platformami takimi jak Netflix i Atresmedia, w tytułach odpowiednio „Superestar” i „Mariliendre”: „Moglibyśmy zawrzeć umowę na wyłączność z, nie wiem, największą platformą na świecie. Moglibyśmy zarobić miliony, ale powiedzieliśmy: «Nie, to nie dla nas»”.
Historia „La Mesías” i jej twórców jest świadectwem odważnej kreatywności, bezkompromisowej wizji artystycznej i zasłużonego międzynarodowego sukcesu. Javier Calvo i Javier Ambrossi ustanowili standardy doskonałości i oryginalności w hiszpańskiej telewizji, pokazując, że możliwe jest osiągnięcie światowego uznania przy zachowaniu niezachwianej integralności twórczej.