Rafael Amaya opowiedział więcej o wyzwaniach, przed którymi stanął podczas nagrań El Señor de los Cielos 9
Bohater serii opowiedział o pewnych niepublikowanych szczegółcha dotyczących zdjęć.
Podczas niedawnego wywiadu dla programu Telemundo Al Rojo Vivo Rafael Amaya przyznał, że podczas nagrań do El Seños de los Cielos 9 stanął przed kilkoma wyzwaniami, w tym radzeniem sobie z niskimi temperaturami w różnych lokalizacjach.
„Myślę, że w całym kraju temperatury są bardzo niskie, więc to miejsce nie jest wyjątkiem, mógłbym zamarznąć” – skomentował.
Przyznał jednak, że gdy mówi się „akcja”, zapomina on o zimnie i wszystko staje się bardziej znośne.
„To bardzo ciekawe, ponieważ kiedy mówią „akcja”, adrenalina się podnosi, a krew zaczyna wrzeć, jaka odmiana! To coś boskiego, inspiracja, charakter, nie wiem, zapomina się o wszystkim” – wyjaśniła osoba, która gra Aurelio Casillasa od 10 lat.
Następnie wspomniał o swoich umiejętnościach posługiwania się bronią podczas nagrań.
W przeciwieństwie do innych sezonów wspomniał, że obecnie czuje się bardziej zdyscyplinowany, jeśli chodzi o bezpieczeństwo.
„Teraz jesteśmy bardziej zdyscyplinowani w zakresie bezpieczeństwa i nigdy nie zdarzyły nam się żadne wpadki, ponieważ zawsze podejmowaliśmy odpowiednie środki bezpieczeństwa i oczywiście trzeba także zdawać sobie sprawę z odpowiedzialności posiadania broni w rękach, nawet jeśli jest to replika” – podsumował.
Przypomnijmy, że premiera nowego sezonu zaplanowana jest na 13 lutego w Telemundo.