Kimberly Dos Ramos opowiedziała o scenach łóżkowych z Emmanuelem Palomaresem i zapewniła, że cierpi gdy je nagrywa
Aktorka jest bohaterką telenoweli Vivir de Amor i niedawno opowiedziała o swoich przeżyciach.
W wywiadzie dla programu Mezcla TV Kimberly Dos Ramos przyznała, że naprawdę podobają jej się nagrania, ale kręcąc intymne sceny z Emmanuelem Palomaresem nie może powiedzieć tego samego i wyjaśniła ważne powody.
Zgodnie z powyższym sekwencji romantycznych jest wiele i wszystkie są nagrane w zimnie.
„Jest wiele scen miłosnych, wiele scen wiosennych, w których zobaczą nas bardzo zakochanych, ale bardzo zamrożonych w środku” – stwierdziła.
„Mieliśmy wiele scen w deszczu, w małych ubraniach, gdzie było naprawdę ekstremalnie zimno! Minus jeden stopień, minus dwa stopnie i publiczność tego nie czuje, nie drżymy, ale wychodzi dialog, ale sprawiamy, że wygląda to naprawdę. Sprawiamy, żeby wyglądało na zakochanych… ale twój mózg mówi: 'Umieram z zimna, chcę dokończyć’” – dodała.
Następnie Dos Ramos przyznała, że mimo że są to komplikacje, to stanowią część tej pracy.
„To bardzo trudne, ale jest to częścią naszej kariery i myślę, że dzięki temu bardzo się rozwijam jako aktorka, a jednocześnie czerpię z tego przyjemność” – powiedziała.
Rodzinna miłość
W tym samym wywiadzie podkreślił, że rodzina odegrała kluczową rolę w rozwoju jej kariery i bardzo to docenia.
„Bardzo mnie wspierają. Myślę, że zbudowałem bardzo stabilną karierę dzięki wsparciu moich rodziców i wiem, że wielu osobom nie przydarzyła się taka sytuacja, nie mieli wsparcia i czuję się z tego powodu błogosławiona. Od pierwszego dnia mnie wspierali: to twoje marzenie, to twój cel, będziemy cię wspierać” – podsumowała.
Przypomnijmy, że telenowela Vivir de Amor miała swoją premierę 29 stycznia w Las Estrellas, a wkrótce zagości na Univision.