W filmie fabularnym „Mistura” bohaterka odkryje, co jest jej pasją, a także przekona się, że status nie jest w życiu najważniejszy
Po swojej zarozumiałej, wysokiej klasy roli, którą zagrała w filmie „Perdidos en la noche”, Bárbara Mori po raz kolejny wciela się w podobną postać, ale w jaśniejszym tonie.
Film fabularny „Mistura” w reżyserii Peruwiańczyka Ricardo de Montreuila, z którym współpracowała przy filmie „La mujer de mi hermano” (2005), znajduje się obecnie w fazie postprodukcji.
„To opowieść o kobiecie, która dorastała w wyższych sferach Limy i wierzyła, że status jest najważniejszy, ale nagle pojawia się niewierność, traci męża i wszystko, co miała” – opisuje szczegółowo Mori.
„A dzięki kolorowemu człowiekowi, który pracuje w domu, ale na którego patrzy z pogardą, odnajduje pasję swojego życia” – dodaje.
W przeciwieństwie do „Perdidos en la noche”, brutalnego dramatu, który wciąż jest odtwarzany w kinach w wielu krajach, „Mistura” jest lekką produkcją.
„Film jest piękny i pełen komedii. Musiałam mówić z peruwiańskim akcentem, ale mówią, że wyszło mi to bardzo dobrze” – komentuje z rozbawieniem aktorka.
W obsadzie znaleźli się także m.in. Christian Meier (”La malquerida”), Stefano Meier (”Melancolía”) i Vanessa Saba (”Travesuras de la niña mala”).
Bárbara Mori dodaje kolejne projekty
Niedawno w Meksyku bohaterka „Rubí” i „La negociadora” zakończyła zdjęcia do „Los dos hemisferios de Lucca”, opowieści opartej na książce Bárbary Anderson pod tym samym tytułem, opowiadającej o jej własnych doświadczeniach związanych z posiadaniem syna z porażeniem mózgowym.
Film wyreżyserowała Mariana Chenillo („Soy tu fan”), a obok niej zagrał Juan Pablo Medina.
„To podróż, którą przeżywają oboje rodzice ze swoim synem Luccą, który urodził się z ciężkim porażeniem mózgowym. Wszystko się komplikuje, dopóki ona (jej bohaterka) nie spotyka kogoś z Indii, kto ma maszynę do generowania neuronów i dzięki niej radzi sobie coraz lepiej” – powiedziała Barbara.
Ma także nadzieję, że w tym roku na mały ekran trafi także serial „Las Azules”, opowiadający o pierwszych kobietach w policji w Meksyku w latach 70. XX wieku, gdzie jest główną bohaterką.
Czekamy na więcej projektów Barbary Mori!