Osvaldo de León fot. Instagram @osvaldodeleonof

Osvaldo de León wchodzi na duży ekran: to jego nowy film w Meksyku


prezentuje nowy projekt po sukcesie telenoweli  


nadal dodaje do swojej kariery ważne projekty przed końcem roku.

Z tej okazji z wielką radością świętował premierę filmu

Podczas spotkania z prasą wyjaśnił, że wspomniana propozycja została nagrana przed pandemią, ale odbyła się dopiero teraz.

„Trochę walczyliśmy, aby wypuścić ten na rynek, ponieważ skończyliśmy go kręcić, to znaczy trzy dni po jego ukończeniu wybuchła i był to jeden z najgorszych momentów dla rozrywki, więc minęły mniej więcej trzy lata, w których nie wyszedł” – wyjaśnił. 

„Dzisiaj jesteśmy bardzo szczęśliwi, ponieważ w końcu będzie można go dystrybuować i 28 grudnia będziemy mogli się nim cieszyć we wszystkich kinach w Meksyku” – dodał. 



Odnosząc się do fabuły wyznaczającej wspólny wątek , artysta oznajmił, że ma ona charakter aspiracyjny, a jego postać ma na imię Olah. 

„Moja postać ma na imię Olah, chce być jazzmanem, ale musi robić wszystko, czego nie lubi, czyli gra na urodzinach, gra na weselu, a jazzman nie chce tego robić. Wyobrażam sobie siebie jako aktora, który być może będzie musiał grać w teatrze dla dzieci” – podsumował.


Udostępnij

Zostaw odpowiedź