Na pierwszych zdjęciach telenoweli Tu Vida es mi Vida Juan Soler wyglądał nie do poznania. To cudowny starszy pan!
Argentyńczyk powraca do melodramatów Televisy z Angelli Nesma Mediną i wybitną postacią.
Choć początkowo spekulowano, że mógłby stworzyć trójkąt miłosny z Susaną González i Valentino Lanúsem, rzeczywistość jest zupełnie inna. W tym projekcie Juan Soler przestał być głównym bohaterem opowieści, aby wcielić się w ojca bohaterki.
Zgodnie z oczekiwaniami, to wyzwanie wymagało ciężkiej pracy zespołu makijażowego, biorąc pod uwagę, że różnica wieku między nim a González wynosi zaledwie siedem lat.
Na pierwszych zdjęciach pozował obok swojej córki w fikcji i pojawił się z całkowicie siwymi włosami, brodą i zmarszczkami na twarzy.
Co mówi Juan Soler?
W wypowiedziach zebranych przez Ernesto Buitrona na swoim kanale YouTube aktor stwierdził, że jest zadowolony z postaci, jaką otrzymał.
„Bohaterowie idą w parze z aktorem i osobą, jeśli on ma 50 lat, grasz postacie, które mają 50 lat, jeśli masz 57 lat, grasz postacie, które mają 57 lat i więcej, teraz moja postać ma 59, 60 lat, więc jest bardzo dobrze. Mam 57 lat, mogę mieć dużą córkę, tak jak mam, ma na imię Valentina i ma 32 lata” – skomentował.
Przyznał także, że jest świadomy niesamowitego projektu, w którym uczestniczy.
„Mamy młodych aktorów, którzy stanowią wielką obietnicę dla przyszłości telewizji tutaj, w Meksyku, i mamy więcej niż sprawdzonego producenta w postaci Angelli Nesmy, z rewelacyjnym zespołem producenckim i bardzo dobrą historią z dramatyczną anegdotą. Myślę, że po raz pierwszy powiedziano coś takiego.” – powiedział.