Fernando Colunga i Marlene Favela występują w tej długo oczekiwanej telenoweli. „Chemia była piękna od pierwszej minuty, odkąd powiedzieli «jesteście parą». Myślę, że powstało bardzo miłe połączenie pracy, szacunku i komunikacji” – mówi Favela
13 listopada w Meksyku odbędzie się premiera jednej z najbardziej oczekiwanych telenoweli ostatnich lat, nowej wersji El maleficio. Jest to historia, w której cztery dekady temu zagrał Ernesto Alonso, a powraca na mały ekran teraz z Fernando Colungą w roli Enrique de Martino.
„Za tym kryje się mnóstwo pracy. José Alberto i cała jego produkcja wykonali świetną robotę, nie tylko przywracając w jakiś sposób fantastyczną historię, którą stworzył Don Ernesto, ale także nadając jej inną wizję, inny rodzaj treści aby nie była kopią” – powiedział Colunga w niedawnym wywiadzie przed kamerami Televisa Espectáculos.
Niezapomniany bohater udanych melodramatów, takich jak La usurpadora i Amor real, ma za partnerkę w tej historii, która zostanie wyemitowana o 21:30 czasu lokalnego w Las Estrellas, meksykańską aktorkę Marlene Favela z którą współpracował już w 2015 roku w telenoweli Pasión y poder.
„Myślę, że tworzymy dobrze współpracującą parę” – podkreślił aktor. „Myślę, że ogólnie obsada jest bardzo dobrze przemyślana”.
Wydaje się, że chemia między Colungą i Favelą jest zapewniona.
„Zobaczycie chemię na ekranie, ale była to piękna chemia od pierwszej minuty, ponieważ już powiedzieli: „jesteście tą parą”. Myślę, że było to bardzo miłe połączenie pracy, szacunku, komunikacji i jestem bardzo szczęśliwa, ponieważ miałam już okazję z nim pracować, nie jako para, oboje byliśmy złoczyńcami w tej historii, ale myślę, że było to bardzo satysfakcjonujące” – powiedziała aktorka.
W nowej wersji El maleficio w obsadzie znajdują się między innymi Jacqueline Andere, Mark Tacher, Julián Gil, Jessica Coch, Sofía Castro i Adrián Di Monte.