Laura Vignatti fot Instagram

Po porwaniu i pobiciu Laura Vignatti wraca do dramatu


Znacjonalizowana w Meksyku argentyńska , po przelotnym udziale w Mi Secreto, powróci do melodramatów


powraca do fikcji jako część obsady nowej wersji , wyprodukowanej przez platformę streamingową .

Chociaż znanych jest niewiele szczegółów jej postaci, w sieciach społecznościowych podają, że będzie jednym ze złoczyńców w historii Carlosa Bardasano i W Studios.

Przypomnijmy, że w tym razem zagra para aktorów Sebastián Rulli i Angelique Boyer a zostanie wydana w 2024 roku.

i jej nieobecność w Mi Secreto

Laura miała gorzką pigułkę do przełknięcia w środku nagrań telenoweli Televisay która doprowadziła ją do rezygnacji bez żadnego wyjaśnienia.

Chociaż jej nieobecność nie została wówczas wyjaśniona i zniknęła z mediów, kilka miesięcy później ujawniła, że ​​została porwana.

„To było ostatnie zdjęcie, które zrobiłam podczas nagrywania historii, której nie mogłam dokończyć, bo po tym, jak ktoś mnie uderzył, zamknął mnie i nie pozwolił wrócić. Tak jak usunął 500 zdjęć z moich sieci i prawie wszystkie moje kontakty przez telefon ”- wyjaśniła Vignatti.

Dopiero 8 marca Vignatti podzieliła się swoim pierwszym zdjęciem i publikacją od czasu swojej nagłej nieobecności, gdzie aktorka podzieliła się tym, że przeżyła bardzo trudny czas i że czuje się bardzo bezbronna.

„Staram się nie upaść ponownie… I jest to trudniejsze niż się wydaje lub to, co zwykle słyszymy na co dzień. Ale jeśli coś jest dla mnie jasne w tym życiu to fakt, że nikt, nikt mnie nie powstrzyma” – powiedziała młoda aktorka w sieci społecznościowej.

Laura dodała smutną rzeczywistość, której doświadcza wiele kobiet w podobnych sytuacjach. Uwolniona od wstydu wyznała: „Nie wstydzę się tego powiedzieć . Wręcz przeciwnie, mam nadzieję, że mogę ci pomóc w tym, co ci powiem. To może się przydarzyć każdemu, bez względu na to, jak silny jesteś”.

Po tym przykrym wydarzeniu Vignatti wraca do telewizji z nadzieją i chęcią zapomnienia o tym, co wydarzyło się w zeszłym roku.


Udostępnij

Zostaw odpowiedź