Kolumbijska piosenkarka nie może odłożyć na bok problemów związanych z domniemanymi oszustwami podatkowymi, chociaż zaprzeczyła jakoby popełniła jakiekolwiek przestępstwo
Mimo sławy i poparcia milionów fanów dla Shakiry po jej rozstaniu z Gerardem Piqué, piosenkarka nadal ma problem z hiszpańskim Skarbem Państwa. Przypomnijmy, że w lipcu 2021 r. sędzia z sądu pod Barceloną orzekł, że piosenkarka może stanąć przed sądem za rzekome uchylanie się od płacenia podatków.
Kilka miesięcy minęło, a teraz Kolumbijka ma nowe problemy ze Skarbem Państwa po tym, jak sąd w pobliżu Barcelony wskazał w ten czwartek, że zgodził się na wszczęcie dochodzenia w drugim przypadku domniemanego oszustwa podatkowego przez piosenkarkę.
„Gwiazda muzyki pop już czekała na nieokreślony termin procesu za rzekome niezapłacenie 14,5 miliona euro (13,9 miliona dolarów) podatku dochodowego w latach 2012-2014. Artysta zaprzeczyła popełnieniu jakiegokolwiek przestępstwa” – podała agencja AP.
Sędzia w Barcelonie wszczął drugie dochodzenie w sprawie rzekomego oszustwa podatkowego Shakiry w 2018 roku, podczas gdy kolumbijska piosenkarka czeka na proces za domniemane uchylanie się od płacenia podatków w wysokości 16,2 miliona dolarów za lata 2012, 2013 i 2014.
Shakira nie otrzymała jeszcze oficjalnego powiadomienia o ostatnim dochodzeniu i spodziewa się, że zostanie ono przeprowadzone w jej domu w Miami, zgodnie z jej zespołem prawnym.
Shakira odpowiada oświadczeniem
Gwiazda muzyki pop powtórzyła w czwartek, że jest niewinna, poinformował jej zespół public relations w oświadczeniu.
„Jak wielokrotnie podkreślano, Shakira broni tego, że zawsze działała zgodnie z prawem i pod okiem najlepszych ekspertów podatkowych” – czytamy w oświadczeniu.
„Teraz koncentruje się na życiu artystycznym w Miami i jest spokojna i pewna pomyślnego rozwiązania swoich spraw podatkowych” – dodał.