Ricardo Chávez ma nowe życie z dala od telenowel, a teraz jest oddany byciu alchemikiem dusz
Meksykanin zadebiutował na ekranach w 1985 roku, kiedy brał udział w Królu Learze i od tego czasu wyróżniał się w różnych produkcjach, aż do 2020 roku, kiedy to nagrał serial 100 días para enamorarnos w Telemundo i wcielił się w postać Héctora Morillo.
Meksykański aktor odcisnął swoje piętno na publiczności, biorąc udział w odnoszących sukcesy telenowelach, takich jak między innymi Tierra de pasiones , Marido en alquiler i Tierra de Reyes.
Od tego momentu Ricardo Chávez już nie pracował jako aktor i teraz jest oddany innemu światu.
Podczas wywiadu dla programu Corazones guerreros skomentował, że obecnie jest specjalistą od transformacji życia.
„Od wielu lat pomagam ludziom zmieniać ich życie w różnych aspektach. To, co robię, to pomaganie ludziom w przemianie wewnętrznej i integralnej, nie tylko na poziomie życia materialnego, czyli mogę pomóc wam w transformacji waszego biznesu” – wyjaśnił.
Następnie opowiedział o specjalistycznym programie Life Soul Transformation, którego celem jest przemiana życia.
„Wszyscy mamy w sobie ogromny skarb, a jedną z moich wielkich pasji jest pomaganie ludziom takim jak ty, aby przestali cierpieć, odnaleźli siebie i stali się ludźmi, którymi się urodzili, i żyli życiem, na jakie zasługują” – dodał.
Dobrze zapamiętany złoczyńca z telenoweli powiedział również, że uważa się za „alchemika dusz” i wyjaśnił, dlaczego.
„Kiedy udaje mi się zamienić łzy w uśmiech, a beznadziejność w wzmocnienie, wiem, że wykonuję swoją pracę służenia tej planecie” – wyjaśnił.
A aktorstwo?
Sam Ricardo niedawno wyjaśnił na swoim profilu na Instagramie, że nie wycofał się z aktorstwa. „Po prostu dodaję więcej narzędzi do mojego arsenału, aby móc dalej pracować nad moim życiowym celem, którym jest pomaganie ludziom w zmianie ich życia i przejściu ze stanu bólu do miejsca miłości”.