Don Omar utorował drogę wielu latynoskim artystom. Jest pionierem w gatunku urban, zawsze skatalogowanym jako „El Rey”
Ikona muzyki latynoskiej, Don Omar, uruchamia swoją długo oczekiwaną produkcję płytową „Forever King”. Wszechstronny wykładnik zdecydował się przyspieszyć datę premiery ze względu na zapotrzebowanie ze strony jego wiernych fanów.
„Forever King” to pierwszy album prezentowany przez Dona Omara od czasu jego współpracy z firmą Saban Music Latin. Po czterech latach bez wydania albumu studyjnego, „Forever King” zawiera 14 utworów, z których dwa osiągnęły już pierwsze miejsce na liście Billboard „Latin Airplay Chart”. Album zawiera również intro „El Preso # 9”, oprócz trzech dodatkowych utworów, wersji salsy i trap utworu „Sincero” oraz „remiks” utworu „Te Abandono” z Nio Garcíą.
Niektóre z największych hitów z tego albumu to: „Bandidos” wraz z Cosculluela; „Podemos Repetirlo”, w towarzystwie Chencho Corleone; „Flow HP” z Residente, „Good Girl” z Akonem, „Soy Yo” z Wisinem i Gente de Zona oraz „Se Menea” z Nio Garcíą.
„Forever King” to album, na którym występuje prawdziwy Don Omar. „Dla mnie bardzo ważne jest, aby interpretować piosenki, które pozwalają mi być lojalnym wobec mojej istoty, co pozwoliło mi mieć ponad 20-letnie doświadczenie i łączyć się z moimi wiernymi fanami przez tyle lat. W tej branży trzeba pracować, aby zostać, aby to osiągnąć, trzeba podejmować ryzyko i prezentować różne rzeczy” – wskazał Don Omar.
Album „Forever King” zawiera różnorodne rytmy, w tym miejskie, tropikalne, mambo i taneczne, demonstrując po raz kolejny muzyczną różnorodność, którą posiada tylko Don Omar i która pozwoliła mu podbić zróżnicowaną publiczność różnych pokoleń. Znani producenci muzyczni, tacy jak: Eliel, Flow La Movie (QEPD), Urba czy Rome, stworzyli kultowe muzyczne miksy, które zapiszą się w muzycznej historii utalentowanego wykonawcy.
Don Omar to ikona, która utorowała drogę wielu latynoskim artystom. Jest pionierem gatunku miejskiego i wszechstronnym artystą, który potrafi zinterpretować każdy gatunek muzyczny. Zawsze był klasyfikowany jako „El Rey”, a wraz z wydaniem albumu „Forever King” ponownie odciśnie swoje piętno na przemyśle muzycznym.