Na czele listy wartości netto znajduje się Dulce María, a za nią Anahi
„Zbuntowani” wracają na scenę już za kilka miesięcy. Bilety wyprzedają się w ciągu kilku minut za każdym razem, gdy trafiają do sprzedaży w różnych krajach.
Pomimo tego, że obserwujący są zadowoleni z wiadomości, w sieciach społecznościowych nieustannie pojawiają się skargi.
Wysoka wartość biletów sprawia, że są nieco niespokojni.
Dlatego wielu fanów „Rebelde” zastanawiało się, ile tak naprawdę zarabiają ich ulubieni artyści. Informację udostępnił portal specjalizujący się w tego typu danych. Ku zaskoczeniu wielu, na szczycie listy znajdują się kobiety, które zebrały największe fortuny w ciągu całej swojej kariery.
Dulce María zajmuje pierwsze miejsce. Jej majątek netto sięga 12 milionów dolarów. Jej czas w „Rebelde” to nie jedyny projekt, który doprowadził ją do zwiększenia jej zarobków, zaczęła swoją karierę bardzo młodo od reklam telewizyjnych i innych telenowel. Gdy odkryła, że muzyka to jej żywioł, dołączyła do grupy „Jeans”. Ponadto była twarzą kilku znanych marek.
Drugim „Zbuntowanym”, która zgromadziła największą fortunę, jest Anahi. Jej majątek wynosi 10 milionów dolarów. Podobnie jak Dulce María, brała udział w kilku projektach w całej swojej karierze. Piosenkarka brała udział w telenowelach takich jak „Alondra”, „Mujeres”, „Engañadas”, „Primer Amor”, „Clase 406” i „Dos Hogares”, choć to właśnie z „RBD” i „Rebelde” osiągnęła szczyt sławy.
Maite Perroni jest trzecią RBD z największą liczbą dolarów na swoim koncie. Jej majątek wynosi 6 milionów dolarów. Jej solowa płyta utrzymywała ją w centrum uwagi przez te wszystkie lata. Nie powinniśmy też zapominać o jej odnoszącej sukcesy głównej roli w serialu Netflix „Mrocznym pożadaniu” czy teraz w 'Triadzie’.
Christopher Uckermann jest czwarty. Podobnie jak Maite Perroni, ma dziedzictwo w wysokości 6 milionów dolarów. Wystąpił także w produkcji Netflix i nagrał kilka utworów. Wreszcie jest Christian Chávez, który ma fortunę w wysokości 1,2 miliona dolarów, a „La casa de las flores” to serial, który oznaczał jego powrót na ekrany.