Jego nowe wydawnictwo piosenkarza to muzyczna fuzja muzyki ranchera i cumbia, która mówi o utracie miłości
Rok po kontrowersyjnym rozstaniu, jakie Christian Nodal przeżył z piosenkarką i aktorką Belindą, piosenkarz i autor tekstów powrócił na scenę muzyczną z piosenką „Un cumbión dolido”, w której opowiada o złamanym sercu .
Po tym, jak wykonawca „Botelli po butelce” udostępnił małą zapowiedź utworu, który jest już na jego kanale YouTube, szybko spotkał się z reakcją swoich fanów, którzy chętnie się z nim zapoznali.
Nodal pojawia się również po tym, jak w zeszłym roku ujawnił “Ya no somos ni seremos”, piosenkę, która ma być dedykowana tak zwanej „Reina de los amarres”, ponieważ z nią prowadzili ostatnią kontrowersję, a Belinda później uruchomiła w sieci utwór „Mentiras cab…n”, co dla niektórych oznaczało odpowiedź dla artysty.
„Un cumbion dolido” to mieszanka muzyki ranchero Nodala z latynoskimi rytmami, takimi jak cumbia.
Według piosenkarza, „piosenka jest odzwierciedleniem tego, kiedy kochamy bez słuchania, bez patrzenia i bez myślenia, a kończymy ze złamanym skrzydłem, takim jak my, aby się dopasować ” – powiedział Sony Music.
Tekst przedstawia osobę, która opłakuje stratę ukochanej osoby, ale zamiast stawić czoła temu samemu, rozmawia z innymi ludźmi, którzy również przeszli przez to samo. Mówi też o miłości, o której trudno zapomnieć i za którą człowiek jest zły.