Po skończeniu nagrań do El amor invencible aktor opuszcza Meksyk i rozstaje się z melodramatami
Danilo Carrera jest gotowy zrobić większy krok w swojej karierze: porzucić aktorstwo lub przynajmniej telenowele i zapuścić się w inny aspekt artystyczny lub powrócić do animacji.
To w rozmowie z dziennikarzem Ramónem Avilésem ekwadorski aktor podniósł pomysł zaprzestania aktorstwa.
„Przeprowadzam się do Miami. Wyjeżdżam z Meksyku po siedmiu latach i to jest proces, to znaczy, zrobiłem już wszystko w Televisie, zrobiłem już wszystko w Meksyku, czyli co jeszcze mogę zrobić? Już byłem protagonistą, antagonizowałem, byłem przez całą dobę” – powiedział Danilo, odnosząc się do czasów, kiedy emitowane są telenowele.
Wyjaśnił, że jest wdzięczny Meksykowi, ale musi przekroczyć inne granice. „Nie przekręcaj moich słów. Powiedzą: „Danilo nienawidzi Meksyku i wyjeżdża”, znam ich…”.
Odnosząc się do nieobecności w melodramatach, zapewniał, że od dłuższego czasu myślał o emeryturze, zapewniał jednak, że El amor invencible nie sposób odmówić.
„Prawda jest taka, że gdyby ten projekt z Juanem Osorio i Angelique Boyer nie wyszedł, nie pracowałbym już teraz i już bym odszedł. Są rzeczy, od których nie można uciec, to wyzwanie, a prawda jest taka, że gdyby to była moja ostatnia telenowela, przeszedłbym na emeryturę bardzo szczęśliwy, bardzo szczęśliwy” – powiedział Carrera.