To, co stało się z Mauricio Garzą, wstrząsnęło społecznością
Po kilku dniach spekulacji wyszło na jaw, że Mauricio Garza zmarł w ostatnią niedzielę 23 października w Nuevo León w Meksyku. Według lokalnych mediów ciało 26-letniego piosenkarza znaleziono w basenie w Monterrey, należącym do jego rodziny.
Według władz ratownicy z Obrony Cywilnej i Czerwonego Krzyża przybyli na miejsce zdarzenia po otrzymaniu telefonu od krewnych, którzy znaleźli nieprzytomnego członka duetu Dos Garza. Chociaż krewni próbowali go reanimować, kiedy przybyła na pomoc ekipa ratowników medycznych, młody człowiek nie miał już oznak życiowych.
Wydaje się, że również pracownicy Państwowej Agencji Śledczej oraz Instytutu Kryminalistyki i Ekspertyz Biura Prokuratora Generalnego Nuevo León wszczęli odpowiednie śledztwo. Ciało zmarłego przekazano do Zakładu Służby Medycyny Sądowej w celu przeprowadzenia obowiązkowej sekcji zwłok, której wyniki wykazały, że Garza zmarł z powodu „uduszenia przez utonięcie”.
Na oficjalnym koncie duetu na Instagramie potwierdzono śmierć artysty i ogłoszono nabożeństwa pogrzebowe, które mają się odbyć. „Żyj, żyj każdą chwilą i bez względu na to, co o nas pomyślą, co powiedzą, bądź sobą, bardzo autentyczny”, czytamy w odpowiednim nekrologu Mauricio Garza.
Ten młody człowiek odkrył swoją pasję do muzyki w bardzo młodym wieku i nauczył się grać na gitarze. Niedługo potem, znany jako Daddy Maucho, postanowił połączyć swój talent z talentem swojego brata Patricio Garzy i tym samym zaczęli śpiewać covery takich artystów jak między innymi Lasso, Bacilos, Bad Bunny i Sebastián Yatra. Później wydali swoją pierwszą piosenkę zatytułowaną „Vámonos”, a później zaprezentowali „Cosita bella”, chociaż nadal tworzyli covery.
12 listopada 2022 Mauricio Garza i jego brat mieli zaplanowany koncert w ich rodzinnym Monterrey.