Piosenkarz przygotowuje się do wydania swojego nowego albumu 4 listopada
Dla Pedro Capó „Volver a casa” sprawia, że czuje się dobrze i jest podekscytowany powrotem na scenę, aby podzielić się ze swoją publicznością trudnymi procesami, przez które przeszedł w ciągu ostatnich dwóch lat, takimi jak: smutek, samotność, a także radość z bycia w tej przestrzeni”.
„Czuję się bardzo dobrze i cieszę się, że mogę dzielić scenę ze wspaniałymi kolegami, których podziwiam, i z iluzją, że zawsze przynoszę nową piosenkę, co najbardziej mnie ekscytuje w tej karierze”, podkreślił Pedro Capó w jednym z wywiadów przed swoją prezentacją na Showcase Romance, który miał razem z Leonelem Garcíą, Ricardo Caballero, Georgem Rhoadsem i Seggim w Guanamor Teatro Studio.
Zapuszcza się w balladę
Piosenka „Volver a casa” była objawieniem dla Pedro Capó, jego fani znali jego muzykę miejską po jego wielkim sukcesie „Calma”, który znalazł się na liście „Billions Club” Spotify za osiągnięcie miliarda wyświetleń na platformie. Jednak wokalista odważył się i zdecydował się na ballady, aby zintegrować swój nowy album.
„To jak powrót do moich początków, bardziej wolę pop rock, ballady. Bardzo podoba mi się wszechstronność, a przede wszystkim zapuszczanie się w nowe obszary muzyki”, powiedział.
Wyznał, że jego 17-letni syn był częścią procesu muzycznego: „Stał się kimś w rodzaju dyrektora artystycznego, mamy bardzo fajną dynamikę, ma znakomity gust muzyczny, uczy mnie swojej muzyki, a ja go uczę tej. z moich czasów” – powiedział z dumą.
Nowy utwór powstał z potrzeby rozmowy o ważnych sprawach, takich jak ciężkie czasy, przez które wspólnie przeszliśmy, na przykład pandemia, która doprowadziła nas do introspekcji.
„Uważam, że fajnie jest grać w tę dynamikę lustra i odbicia, tutaj ujawniam swój proces. Maluję to jako obrazy mojej rzeczywistości. „Volver a casa” to po prostu powrót do istoty, powrót do bezpiecznej przestrzeni, powrót do domu po ciężkim dniu pracy, powrót do kraju po pobycie za granicą. Żyjemy w czasach, w których wszyscy jesteśmy kuratorami rzeczywistości, nikt nie jest doskonały i ważne jest, aby o tym mówić, dać przestrzeń dla tego typu procesów, które są tymczasowe” – podkreślił.
„Uczciwy”, tak Portorykańczyk definiuje „Volver a casa”, który jest już dostępny na platformach cyfrowych. Wideo zostało nagrane w Puerto Rico i zawiera fragmenty jego życia intymnego; pojawiają się fotografie z rodziną i trójką dzieci. W piosence Capó opisuje, jak trudno jest zaakceptować krytykę jako część artystycznego świata.
„Dostajemy dużo krytyki i czasami otrzymujemy to konstruktywnie, a czasami nie. Nikt nie lubi ujawniać swojej słabości. I czuję, że wszyscy jesteśmy w jakiś sposób osobami publicznymi, ponieważ jesteśmy narażeni na osąd i krytykę”.
Nowy album Pedro Capó będzie zawierał 11 piosenek i ukaże się 4 listopada. Do tej pory piosenkarz wydał utwory „Gracias”, „La Fiesta” i „Volver a casa”.
Wkrótce ma zaplanowane kilka koncertów w Waszyngtonie, Tampie, Argentynie, Chile. Następnie uda się do Las Vegas, aby świętować swoją nominację do Latin Grammy.