Meksykańska aktorka od kilku miesięcy nagrywa ten melodramat dla Telemundo w Meksyku, u boku Fernando Colungi
Ana Brenda żyje od kilku miesięcy między teraźniejszością a latami 50-tymi. Powód? Meksykańska aktorka nagrywa melodramat z epoki w Meksyku dla Telemundo, który w przyszłym roku zadebiutuje na ekranie latynoskiej sieci.
To El Conde, opowieść o miłości i zemście, inspirowana klasyczną powieścią Alejandro Dumasa, w której występuje u boku meksykańskiego aktora Fernando Colungi i w której biorą udział także Chantal Andere, Marjorie de Sousa, Sergio Sendel, Helena Rojo i Omar Fierro.
Dla aktorki, która ma ponad 7 milionów obserwujących na Instagramie, „przywilejem” jest dzielenie się projektem z innymi aktorami, którzy „są wybitnymi postaciami w gatunku melodramatów”.
„Jestem pewna , że publiczności spodoba się ta fascynująca historia i będzie świadkiem ewolucji kobiet oraz blasku tej magicznej epoki poprzez kostiumy i fryzury” – 35-letnia aktorka powiedziała kilka miesięcy temu przy okazji rozpoczęcia nagrań.
W El Conde Ana Brenda wchodzi w skórę Mariany, pięknej i niespokojnej młodej kobiety, która rozpoczyna intensywną historię miłosną w latach 30. z młodym i skromnym chłopem Alejandro Gaitánem (Colunga).
Jednak ich szczęście zostanie przerwane przez niegodziwość Josefiny de Zambrano (Andere), macochy Mariany, oraz Gerardo Villarreala (Sendel), którzy zamierzają zamienić tę historię miłosną w prawdziwe piekło.
Oskarżony o podwójne zabójstwo, Alejandro spędzi 20 lat w lochu, aż w latach 50. uda mu się uciec i postanawia przeprowadzić plan sprawiedliwości przeciwko tym, którzy go zdradzili, zwłaszcza Marianie, która jego zdaniem jest częścią tego spisku.
„To marzenie, aby stworzyć klasykę z epoki. [ El Conde ] łączy miłość, zemstę i politykę” – powiedziała Ana Brenda People en Español kilka miesięcy temu.
Telenowela będzie miała premierę w 2023 roku na Telemundo.