Belinda nagrała serial „Nowy Eden”, który będzie miał premierę na Netflix
Na początku roku Belinda była nieaktywna w sieciach społecznościowych, aby zrobić sobie przerwę i spędzić więcej czasu z rodziną, ale kilka dni temu zdecydowała się wrócić, aby przekazywać tylko dobre wiadomości.
„Nagle uczę się wielu rzeczy i mówię och nie! Dlaczego (tak zrobiłam), ale potem mówię, że rzeczy dzieją się z jakiegoś powodu i muszę to zaakceptować, muszę się uczyć i dobrze, myślę, że sieci muszą być uczciwe, ucz się, kim jesteś, ale trochę oszczędzaj” – mówi.
W tym tygodniu na Netflix będzie premiera hiszpańskiego serialu „Nowy Eden” , w którym Belinda ma jedną z głównych ról.
Produkcja rozpoczyna się od grupy młodych ludzi, bardzo aktywnych w sieciach społecznościowych, zaproszonych na imprezę na tajemniczej wyspie, która nie okazuje się rajem.
Tak więc wykonawczyni „Amor a primera visita” i „Luz sin gravedad” zastanawia się nad tematem opowieści i tym, co ludzie pokazują w wirtualności.
„Jest sześć wybranych typów, które oceniasz po portalach społecznościowych. Kiedy jesteś w nich, twoje życie wydaje się idealne, pokazujesz tylko to, co chcesz pokazać, ale za tym zdjęciem jest wiele rzeczy, jest tło, człowiek, są udręki, złamane serca, może radość. Nie wiesz, co kryje się za każdą osobą i nikt nie może ich oceniać za to, co zamieszczają w sieciach społecznościowych” – podkreśla.
„Podoba mi się to w serialu, ponieważ zdajesz sobie sprawę, że sieci społecznościowe to nie wszystko, są po prostu częścią tego, czego się chcesz uczyć. To jak zasłona dymna, którą musisz pokonać, aby poznać człowieka ”, dodaje.
Belinda wraca do aktorstwa
„Nowy Edén”, serial tajemniczo-miłosny, ma w obsadzie Amaia Salamanca, Lola Rodríguez, Berta Vázquez, Ana Mena, Begoña Vargas i Sergio Momo.
Jest to formalny powrót Belindy do aktorstwa po dziesięciu latach nieobecności na planie („Mujeres asesinas”, 2010), z niewielkim występem w międzyczasie w hollywoodzkim „Baywatch. Słoneczny patrol”.
„To prawda, że kiedy przestajesz coś robić, tracisz praktykę, ale to jest jak jazda na rowerze, na który wsiadasz i robisz to ponownie. Wróciłam zdenerwowana pierwszego dnia kręcenia, a wiedziałam, że to inny kraj, inny sposób pracy, mówienia, ale minął dzień lub dwa i poczułem się jak w domu” – mówi.
Belinda jest w Hiszpanii nadal nagrywając serial.