Film „Bardo” jest w fazie postprodukcji i spodziewana jest premiera na Netflix jeszcze w tym roku
W ciągu ostatnich kilku godzin gigant streamingowy, Netflix, nabył kolejny film Alejandro Gonzáleza Iñárritu. Film, który jest nową nadzieją dla platformy po jego niedawnym upadku, ma trafić do kin, zanim dotrze na platformę pod koniec roku. Komedia, która uświetni powrót Iñárritu po Zjawie, jest obecnie w fazie postprodukcji.
Bardo (lub False Chronicle of a Handful of Truths) zostało napisane przez Gonzáleza Iñárritu i Nicolása Giacobone, Argentyńczyka, z którym meksykański filmowiec współpracował przy napisaniu Birdman w 2014 roku (który zdobył Oscara za najlepszy film, najlepszy reżyser i najlepszy oryginalny scenariusz). Bardo to nostalgiczna komedia, której akcja toczy się w epickiej osobistej podróży, którą poprowadzi znany meksykański dziennikarz i dokumentalista, grany przez Daniela Giméneza Cacho.

Bohater po długim czasie wraca do domu i staje w obliczu egzystencjalnego kryzysu, który skonfrontuje go ze swoją tożsamością, relacjami rodzinnymi, szaleństwem wspomnień i przeszłością kraju. Jednak Cacho nie będzie sam, aby szukać odpowiedzi w swojej przeszłości i pogodzić się z tym, kim jest w teraźniejszości, ponieważ będzie miał pomoc argentyńskiej aktorki Griseldy Siciliani, która będzie mu towarzyszyć przez całą czarną komedię.
Nakręcony na taśmie 65 mm z oszałamiającymi zdjęciami Dariusa Khondjiego (Se7en, Uncut Gems) , film wejdzie do kin w nadchodzącym sezonie rozdania nagród, jako że pochodzi od reżysera Birdmana i Zjawy, trudno będzie Akademii go zignorować. W każdym razie ta wizyta w kinach nie będzie formalnością wyłącznie dla Los Angeles i Nowego Jorku, jak to często bywa w przypadku kandydatów Netflixa. Usługa zapewniła, że Bardo będzie miało światową emisję w kinach jeszcze w tym roku, w tym przejeżdżając przez Meksyk, kraj pochodzenia, a także USA, Kanadę, Wielką Brytanię, Włochy, Hiszpanię, Niemcy, Argentynę, Brazylię, Australię, Nową Zelandię, Skandynawię, Holandię, Japonię i wielu innych przed debiutem na Netflix.

„Alejandro jest jednym z największych współczesnych twórców filmowych i jednym z czołowych wizjonerów w naszej branży” — powiedział Scott Stuber, szef Global Film w Netflix. „Bardo to doświadczenie kinowe, które zainspirowało nas do stworzenia strategii wydawniczej zaprojektowanej tak, aby film penetrował kulturę tak dużą i szeroką, jak to tylko możliwe. Miłośnikom kina na całym świecie zapewnimy możliwość obejrzenia filmu poprzez światową premierę w kinach oraz światową premierę filmu na Netflix. Znając Alejandro od dawna, osobiście jestem bardzo podekscytowany, że w końcu będę mógł z nim współpracować i pokazać jego film globalnej publiczności”.
Czy Iñárritu będzie w stanie zdobyć nowego Oscara jako reżyser? Czy ta komedia będzie jego własnym 'Roma’ a la Cuarón? Czy Griselda Siciliani weźmie udział w wyścigu o Oscara?