Album, który będzie ostatnim Daddy Yankee, zawiera 19 zupełnie nowych piosenek
Po zapowiedziach przejścia na emeryturę podczas Billboard Latin Music Week 2021 i oficjalnym ogłoszeniu wiadomości w niedzielę, 20 marca, Daddy Yankee wydał ostatni album studyjny Legendaddy.
Ten zestaw z 19 utworami jest jego pierwszym albumem od prawie 10 lat, po King Daddy w 2013 roku. Nowy album zawiera współprace z Bad Bunny, Rauw Alejandro, Myke Towers, El Alfa, Lil Jon i Pitbull, a także epickie intro znanego spikera bokserskiego Michael Bufor. Jeśli chodzi o wpływy, legenda oferuje mieszankę czystego reggaetonu, ciężkiego trapu i eksperymentalnych utworów, a wszystko to, pozostając wiernym swojej istocie – takiej, która przetrwała ponad trzy dekady. Jak powiedział wcześniej w komunikacie prasowym: „Zamierzam przedstawić wszystkie style, które mnie zdefiniowały, w jednym albumie”.
Choć jest to jego pierwszy album od dziewięciu lat, portorykański artysta (Raymond Ayala) zdecydował się na włączenie zupełnie nowej muzyki, nie licząc wcześniej wydanych bangerów, które pojawiły się w latach 2014-2021, takich jak „Shaky Shaky”, „Dura, „Problema” i „Con Calma.

Aby uczcić premierę Legendaddy i pożegnać się z przemysłem muzycznym, Król Reggaeton jesienią rozpocznie swoją trasę koncertową „La Ultima Vuelta”.
A co w przyszłości przyniesie przejście na emeryturę z muzyki? Yankee powiedział Billboardowi w zeszłym roku, że jest producentem wykonawczym filmu dokumentalnego o reggaetonie, mówiąc: „Właśnie tam widzę, jak się rozwijam – jestem producentem wykonawczym filmów dokumentalnych”.
Przedstawiamy osiem podstawowych utworów Legendaddy :
„X Ultima Vez” z udziałem Bad Bunny
Ta piosenka łączy dwa style muzyczne Bad Bunny i Yankee: oldschoolowe reggaetonowe beaty z ostrymi miejskimi dźwiękami. Utwór rozpoczyna się „szemrzącymi” dźwiękami fortepianu, które trwają przez całą piosenkę i łączą dwa ulubione głosy reggaetonu. Ponadto Yankee upewnia się, że zamieścił swoje niezapomniane zdanie: „Dónde hubo fuego, cenizas quedan”.
„Zona del Perreo” z udziałem Natti Natashy i Becky G
Powtarzając formułę, która pracowała z nim w przeszłości, DY ponownie wybiera Natti Nataszę i Becky G do współpracy. Para wcześniej dołączyła do niego w remiksie „Dura” z 2018 roku, który znalazł się na szczycie listy przebojów. Ich nowa piosenka „Zona del Perreo” jest równie chwytliwa z nieodpartym rytmem reggaeton.
„Para Siempre” z udziałem Secha
Z poprzednimi kolaboracjami, takimi jak „Sal y Perrea (Remix),”, „Confia”, „Relacion (Remix)” i „Definitivamente”, Sech jest już jego rodziną, dlatego sensowne było pojawienie się na ostatnim albumie Yankee. „Para Siempre” to romantyczne reggaeton w średnim tempie, które łączy gładki wokal Secha z melodyjnymi rapowymi zwrotkami Yankee, tworząc miłosną piosenkę, która wyznaje tej wyjątkowej osobie: „Chcę, żebyś była moja na zawsze”.
“El Abusador del Abusador”
„El abusador, del abusador” to jeden z bardziej podnoszących na duchu utworów na albumie, łączący trąbki i dźwięki fortepianu w celu uzyskania doskonałej fuzji salsy z dudniącymi bitami. Teksty opowiadają historię kogoś odpowiedzialnego i jak zawsze możesz być pokorny, ale nadal znać swoją wartość.
„Agua” z udziałem Rauwa Alejandro, Nile Rodgers
Bez wątpienia „Agua” to jeden z najbardziej zaskakujących utworów na Legendaddy, wyprowadzający Daddy Yankee z jego strefy komfortu. Utwór z latynoskim twórcą hitów Rauwem Alejandro oraz znanym muzykiem i artystą Nilem Rodgersem jest tanecznym hitem inspirowanym latami 80. z charakterystycznymi funkowymi riffami Rodgersa i zmysłowym wokalem Rauwa. W połowie utworu Yankee wkracza do chwytliwego hip-hopowego rytmu. „Kochanie, tańczysz w wodzie, nie da się o tobie zapomnieć”, skandują.
„Campeon”
To najlepsza piosenka na emeryturę Yankee. Może nie jest to kwintesencja reggaetonowego utworu DY, ale w „Campeon” pozostawia pokorę, która charakteryzowała go od lat i kategorycznie mówi: „Jestem mistrzem”. „Pochodzę z miejsca, w którym nie ma zbyt wiele i stałem się maszyną” – rapuje. „Obiecałem, że nikt mnie nie powstrzyma. Niepokonany do końca.”
„La Ola”
Jak większość utworów na albumie, „La Ola” przenosi nas z powrotem do starej szkoły Daddy Yankee z czasów jego „Cangri” i „Gasoliny”. „La Ola” to potwierdza: zaraźliwe perreo z ostrymi tekstami, które mają zabrać cię na imprezę marquesina w Puerto Rico.
“El Rey de lo Imperfecto”
„El Rey de lo Imperfecto” to chwytliwa, inspirowana miejską cumbia piosenką i jedna z najbardziej rytmicznych melodii Yankee na albumie – pomyśl „Llamado de Emergencia, pomyśl „Lovumba”. „El Rey de lo Imperfecto” (Król niedoskonały) opowiada historię mężczyzny, który nie jest doskonały i obiecuje bezwarunkowo kochać drugiego człowieka z jej własnymi niepewnościami i dramatami. Śpiewa: „Chcę, żebyś wszystko dla siebie ceniła / Jesteś dla mnie idealna”.