„Przez 3 lata miałem życie, którego nie pamiętałem, ale za którym bardzo tęskniłem” – powiedział były główny aktor odnoszących sukcesy telenowel, takich jak La Tormenta i Doña Bárbara, w ostatnim Instagramie Live z GNP Seguros
Telenowele, takie jak La Tormenta, El Zorro i Doña Bárbara, uczyniły go jednym z najbardziej pożądanych czołowych aktorów w hiszpańskojęzycznej telewizji, ale Christian Meier w 2014 roku, po zagraniu w melodramacie La malquerida dla Televisy, zdecydował się odejść od gatunku telewizyjnego który zrobił z niego gwiazdę. „Wiele postaci, które były w melodramatach, było bardzo nudnych. Właściwie przestało mi się to podobać. Dlatego w pewnym momencie przestałem robić telenowele, ponieważ opcje się skończyły” – wyznał niedawno. aktor w rozmowie z Mar Saura dla GNP Seguros.
Po prawie dekadzie z dala od melodramatów, dziś Meier wiedzie zupełnie inne życie niż to, które miał, gdy był jedną z bardziej rozpieszczonych czołowych postaci telenowel.
Minęły trzy lata, odkąd 51-letni aktor przeniósł się do Los Angeles, gdzie obecnie mieszka z dwójką z trójki swoich dzieci, Stéfano, pierworodnym i 20-letnią Tairą.
„Geograficznie i ze względu na klimat wzbudziło to spore zainteresowanie, ale z drugiej strony było też we mnie poszukiwanie powrotu do zwykłego życia, żeby mieć zupełnie normalne życie, żeby wyjść na ulicę bez rozpoznania, żeby móc iść po prostu do kina, wyjść na lody z dziećmi bez konieczności spieszenia się na spacer, więc pomyślałam, że to jest miejsce, w którym mógłbym to znaleźć i prawda jest taka, że tak jest. Nie pamiętałem o tym, ale bardzo tęskniłem za tym” – powiedział dawny łamacz serc telenowel.
„Idę ulicą w piżamie, wyprowadzam psa w piżamie lub idę na zakupy do supermarketu z klapkami i nikt nie wie kim jestem i to jest zabawne, myślę, że wszyscy powinniśmy być w stanie cieszyć się czymś takim” – dodał piosenkarz.
Na polu zawodowym Meier poświęcił się robieniu innych rodzajów projektów, które spełniają go bardziej jako aktora, takich jak seriale i filmy. Chociaż próbował szczęścia również za kulisami.
„Podczas pandemii dużo siadałem do pisania, ponieważ przed pandemią wyreżyserowałem krótki film w Los Angeles i podobało mi się to doświadczenie” – podzielił się aktor, który również nie chciał zostawiać muzyki na boku. „W czasie pandemii wróciłem do nagrywania muzyki, a teraz w pewnym momencie tego roku wyjdzie nowy materiał, minęło wiele lat od wydania albumu” – wyznał.
Ulubiona postać
Meier, który pojawił się w kilkunastu telenowelach, nie musiał długo zastanawiać się nad odpowiedzią, w którą postać najbardziej lubił siew cielać.
„Santos z La Tormenta był prawdopodobnie jedną z postaci, które podobały mi się najbardziej, ponieważ po raz pierwszy robiłem coś innego w telewizji. To była postać, której nie chcieli mi dać, to była postać o którą musiałem walczyć, aby ją zdobyć” – ujawnił.
„Myślę, że Santos Torrealba był jedynym, który w jakiś sposób przyczynił się do zmiany tego, co robiłem. Był postacią, która była antytezą głównego bohatera, był pijakiem, był kobieciarzem, był także jednocześnie bardzo niewinny, bardzo słodki i pełen pasji w tym, co robił, ale złamał wszystkie standardy telewizyjne, które były wtedy robione i dlatego bardzo mi się to podobało” – powiedział.