Ptazeta pokazuje swoją przestronność na swoim nowym albumie 'The Party En La Casa’


Projekt stworzony wspólnie z producentem i partnerem muzycznym Juacko


szturmem podbija przemysł muzyczny. Jej głos rozbrzmiewa w coraz większej liczbie zakątków świata, sprawiając, że wszyscy, którzy jej słuchają, całkowicie oddają się jej talentowi.

Teraz artystka chce pójść dalej, prezentując swój pierwszy studyjny , który narodził się z ręki jej producenta i partnera muzycznego Juacko . Przygotuj się na ciekawą kompozycję i zanurz się w różnego rodzaju sesjach rytmicznych.

Ten, kto myśli, że jest zaszufladkowana w pewnym stylu, jest w błędzie. Artystka z Wysp Kanaryjskich pokazała tym projektem, że odważy się nie tylko na trap, ale także na reggaeton, perreo, dembow i elektronikę. Dziesięć utworów składających się na ten wydobywa najbardziej wszechstronną stronę piosenkarki, która ma odwagę zanurzyć się w innych dźwiękach i pokonywać bariery.



„Zasadniczo to, co zrobiliśmy, to mieszanie stylów, wkładanie naszej istoty i naszego dotyku w każdy temat, nawet jeśli były to wspólne gatunki. Włożyliśmy w to wszystko, ale jest dużo imprezowania, stąd tytuł albumu i to było coś, co ja bardzo chciałam. W dodatku jeden ze stylów, które gramy to techno, który oczywiście Juacko miał w sobie odkąd się urodził, ale dla mnie jest też wyjątkowy i uwielbiam go. W końcu myślę, że to jest podstawa naszej istoty, że zawsze staramy się wprowadzać innowacje i próbować nowych rzeczy” – wspomina artystka.

przybyło z kilkoma singlami za pasem. Home, Cae La Noche, Input i Tilín to te utwory, które ujrzały światło przed wydaniem albumu. Teraz najnowszym singlem jest Qué Voy a Hace, który stał się takżę głównym utworem.



Ptazeta to zjawisko międzynarodowe. Piosenki takie jak Trakatá i Ri Ri podróżowały do ​​wszystkich zakątków świata, gromadząc miliony słuchaczy i wyświetlenia na platformach cyfrowych. Jej sesja z Bizarrapem również postawiła artystkę w oczach międzynarodowej publiczności.

Teraz Kanaryjka chce nadal inspirować swoją muzyką nowe pokolenia artystów. A ty, co myślisz o The Party En La Casa?

Udostępnij

Zostaw odpowiedź