„Jestem bardzo podekscytowana. To nowy sen i jakbym się na nowo narodziła”
Gloria „Goyo” Martínez, która 20 lat temu była współzałożycielką kolumbijskiej grupy hip-hopowej ChocQuibTown, oficjalnie rozpoczyna karierę solową wydając swój nowy singiel „Na Na Na”.
Nasycony dembowem, klubowy utwór jest doskonałym wprowadzeniem do tego, czym jest projekt Goyo jako solistki: wzmocnieniem pozycji kobiet. „Dzięki ChocQuibTown mogłam również śpiewać o wzmacnianiu pozycji kobiet – ale mówiąc to sama i własnymi słowami, ma to po prostu inny wpływ” – powiedziała Billboardowi kolumbijska piosenkarka i autorka tekstów . „Samodzielne pisanie pozwoliło mi zastanowić się, przeanalizować i naprawdę pomyśleć o tym, co chcę powiedzieć”
Rozpoczęcie własnej kariery nie oznacza odejścia z trio, w skład którego wchodzą także jej brat Slow i jej mąż Tostao. Cała trójka nadal jest bardzo zaangażowana w ChocQuibTown i w rzeczywistości zamierza wydać nowy singiel w kwietniu. Ale posiadanie własnego, niezależnego projektu to coś, co Goyo planowała od dłuższego czasu.
„Zawsze uważaliśmy się za grupę, w której możemy również szanować nawzajem swoją indywidualność. Na przykład Slow bardziej lubi produkcję i często produkuje dla innych artystów. Chciałam zaprosić naszych fanów do mojego świata i dać im możliwość poznania kobiety stojącej za Goyo.”
Wyjaśnia, że wyczucie czasu było dla Goyo wszystkim, więc musiała znaleźć odpowiednią piosenkę, która zapoczątkuje jej karierę solową. Po wielu sesjach studyjnych, inspiracja przyszła, gdy siedziała z głównym producentem Rauwa Alejandro, Mr. Nais Gai, artystą Fuego i jej bratem Slowem podczas obozu pisarskiego w jej ulubionym studiu House of Hits w Miami.
„Kiedy wszyscy się spotykamy, ponieważ jesteśmy Afro, zawsze mówimy, że Wakanda jest w domu. Tego dnia pokazywali mi kilka bitów i zaproponowałam zamiast tego zacząć od zera. Więc przywieźliśmy trochę instrumentów i zbudowaliśmy strukturę. Mój brat wpadł i stworzył melodię a to była czysta magia” – wspomina. „Pierwszą zwrotkę piosenki napisałam na miejscu. Efektem końcowym jest piosenka, którą kocham i wierzę, że wiele kobiet przyjmie jako swój hymn.”