Aktorka Maite Perroni bierze udział w hiszpańskim filmie „Sin ti no puedo”, którego scenariusz napisał Frank Ariza a za reżyserię odpowiada Chus Gutiérrez
Na dwa miesiące Maite Perroni zniknęła z Meksyku i schroniła się w Hiszpanii, by nakręcić filmowy thriller u boku Eleny Irurety, aktorki z serialu „Patria,” i Pedro Casablanc.
„Sin ti no puedo” to tytuł filmu, którego scenariusz napisał Frank Ariza („Herederos por accidente”) a za reżyserię odpowiada Chusa Gutiérreza.
„To thriller, w którym moja postać jest Meksykanką i powraca po wielu latach z wyraźnym zamiarem odzyskania czegoś” – mówi.
„Byłam zdenerwowana tym, że byłam dość inną postacią, z ciekawym tematem, a przez to pozwoliło nam to opowiedzieć zupełnie inną historię. Mam nadzieję, że wyszło dobrze” – żartuje.
To właśnie Ariza zaprosił ją do udziału w hiszpańskim projekcie, w którym uczestniczy również Meksykanin Christopher Hool („Te presento a Laura” i „Cambio de ruta”).
Meksykański Mauricio Ochmann i Hiszpan Rubén Ochandiano dopełniają obsadę filmu „Sin ti no puedo”, który ukaże się w przyszłym roku.
W tym roku był to rok z meksykańską obecnością w europejskim kraju, gdzie Manolo Caro nagrał serial „Érase una vez… pero ya no”, z Marianą Treviño w jednej z głównych ról, a José María Yazpik, Marina de Tavira, Darío Yazbek i Alicia Jaziz zrealizowali produkcję „Now and then”, natomiast Michelle Rodríguez, Aislinn Derbez i Regina Blandón kręcą film „Con los años que me quedan”.
Perroni wciąż ma w swoim portfolio premierę nowego sezonu „Oscuro deseo”, gdzie w pierwszej odsłonie gra zamężną kobietę, która postanawia mieć weekend rozpusty, kończący się tragedią i obsesją.
Maite Perroni opowiada o zjednoczeniu z RBD
W wyraźnym pytaniu powtarza, że z jej strony jest chęć spotkania się z dawnymi kolegami z RBD, ale jest świadoma, że jest to trudne ze względu na harmonogram pracy każdego z nich.
„Jeśli zrobimy coś, będzie to ze względu na przyjaźń, ale zobaczymy, co się stanie. Jeden jest w Los Angeles, Dulce spełnia się jako matka, Poncho cały czas kręci poza Meksykiem, więc musimy to zobaczyć. Byliśmy rodziną przez pięć lat, siedem dni w tygodniu, dzień i noc, między wszystkimi nami jest jednak uczucie i miłość” – mówi.