Jaime Camil potwierdził swoją wiodącą rolę w bioserialu Vicente Fernández, a także opublikował swoje pierwsze zdjęcie jako „El Charro de Huentitan”
W poprzednich dniach Caracol Televisión zapowiedział stworzenie serii opartej na życiu i karierze muzyka.
Choć na początku jako protagonistę obstawiano Alejandro Speitzera, ostatecznie rola pozostała w rękach Jaime Camila. Meksykanin niedawno udostępnił zdjęcie pokazujące, jak wygląda, scharakteryzowany na Vicente Fernándeza.
Na zdjęciu opublikowanym na Instagramie pojawia się w emblematycznym stroju mariachi i charakterystycznym wąsem Don Chente.
Opublikował również obszerne oświadczenie, w którym podał więcej szczegółów na temat swojego udziału w bioserialu.
„Odkładając na bok wielką odpowiedzialność i egzaltację, jaką jest interpretowanie go w jedyny sposób, jaki należy zrobić, to znaczy: z głębokim i kapitałowym szacunkiem oraz skrupulatnym przygotowaniem historycznym, osobiście granie Vicente Fernándeza wywołuje u mnie szczególny ładunek emocjonalny ”, napisał.
„Łączy mnie z jego rodziną (głównie synami Alejandro, Vicente i Gerardo) głęboka przyjaźń i uczucie, co zwiększa zaangażowanie” – dodał.
Jaime Camil uznał również, że granie Vicente Fernández to jedno z najważniejszych wyzwań w jego karierze.
„Trudno było powstrzymać łzy, czytając scenariusze, znając całą ich historię i niezapomniane piosenki. Kulturowy i społeczny wpływ tej postaci jest niewątpliwie niezmierzony. Vicente Fernández to symbol reprezentujący Meksyk i muzykę ranchero na całym świecie. Zaszczyt i przywilej możliwości jego interpretacji jest bezcenny” – dodał.
Następnie wskazał, że nikt nie może dorównać wielkiemu Vicente Fernándezowi, ale wykona swoją najlepszą robotę.