fot. Materiał promocyjny

Víctor Oliveira żyje w „fałszywej tożsamości”


Dziś rozpoczyna się drugi sezon serialu telewizyjnego , w którym aktor gra złoczyńcę „Darwina”. W Meksyku będzie dostępny także na , a i zapowiada się, że wkrótce u nas!


Dziś drugi sezon „Falsa identidad”, opowieści z Luisem Ernesto Franco, Camilą Sodi, Eduardo Yáñezem i Dulce Maríą, ma premierę w Stanach Zjednoczonych za pośrednictwem Telemundo. W serii, w której aktor Víctor Oliveira również bierze udział jako jeden z wielkich złoczyńców tej nowej części. Gra tam „Darwina” i przewiduje w wywiadzie, że publiczność może spodziewać się dużo akcji i adrenaliny w każdym z odcinków.

„Oczywiście fabuła pierwszego sezonu jest kontynuowana z postaciami Camili Sodi, Luisa Ernesto Franco i Eduardo Yáñeza, tylko teraz dodano kilka imion, takich jak Dulce María, która ma wspaniały charakter. „Darwin” wkracza w świat „Don Mateo” granego przez Eduardo Yáñeza i oczywiście uniemożliwiamy życie bohaterom”.



Pierwszy sezon można zobaczyć na Netflix (w Meksyku, a zgodnie z tym co widać na .pl – opisy, możesz sobie ustawić powiadomienie i być może pojawi się wkrótce) i oczekuje się, że platforma wkrótce umieści również drugą serię historii. „Ludziom z pewnością spodoba się dużo akcji, jestem w dużej części sezonu i nie ma rozdziału, w którym moja postać nie wypuści kuli, albo nie będą go ścigać ”.

Filmowanie podczas pandemii

Kręcenie serialu zostało wstrzymane w marcu, kiedy pojawiła się pandemia COVID- 19 i jeszcze kilka tygodni temu wznowiono nagrania z zachowaniem ścisłej higieny i zdrowego dystansu. Víctor mówi, że trzeba było wprowadzić kilka poprawek, aby zapewnić dobry stan obsady i samej produkcji.

„To surrealistyczne przeżycie. Za każdym razem, gdy przybyliśmy na miejsce, wszyscy musieliśmy nosić maski na twarzy, poddawano nas testowi PCR dwa razy w tygodniu, dokładnie w poniedziałki i czwartki, a naszą temperaturę mierzono dwa lub trzy razy dziennie, po przybyciu na plan zdjęciowy. po obiedzie, a w niektórych przypadkach przed zakończeniem”.

Pamiętajcie, że próby były również robione z maskami i były one usuwane wyłącznie do robienia scen. „W moim przypadku było to trochę skomplikowane, ponieważ mam wydatną brodę, a maska ​​była cały czas przylegająca, a makijażyści musieli przychodzić, aby poprawiać mi brodę za każdym razem, gdy miałem robić sceny, więc korzystając z okazji, chcę podziękować im za ich cierpliwość, charakteryzatorom”.



Zwraca uwagę, że w każdym oddziale był sanitariusz, który, gdyby zobaczył, że ktoś nie przestrzega dystansu, przychodziłby ostrzec, ale wszyscy wykonywali rozkazy w najlepszy możliwy sposób, aby w pozostałej części można było kontynuować reaktywację kolejnych produkcji z 2020r. Oczywiście sceny pocałunków zostały wyeliminowane, a podczas filmowania można było dotknąć partnera, ale nigdy twarzy.

Wreszcie Víctor zaprasza publiczność do śledzenia go na swoim koncie na Instagramie @soyvicoliveira, gdzie rozmawia z różnymi osobowościami z kina, teatru i internetu. Wkrótce rozwinie swój kanał na YouTube i podcast na tej samej linii wywiadów. 


Udostępnij

Zostaw odpowiedź